Mowa dziecka jest procesem złożonym, który nie zależy tylko od uwarunkowań biologicznych (więcej tutaj), ale także od czynników środowiskowych. Społeczność, która otacza dziecko, wywiera duży wpływ na jego rozwój, także rozwój mowy. Warto podkreślić, że nieprawidłowości anatomiczne bardzo często można skorygować chirurgicznie np. usunięcie trzeciego migdałka, ale wady wymowy, których podłoża można doszukiwać się w najbliższym otoczeniu, wymagają o wiele więcej pracy i czasu. Działamy wtedy z pacjentem, ale również z jego rodziną.

Początków wpływu rodziny na dziecko należy szukać już w okresie życia prenatalnego. Matka nosi pod sercem swoje jeszcze nienarodzone dziecko, przekazuje maleństwu zarówno swoje nastroje, emocje, jak i pożywienie, leki, czy inne substancje, które mogą mieć bezpośredni lub pośredni wpływ na kształtowanie się mowy dziecka w przyszłości. T. Zaleski uważa, że „fizyczna obecność matki jest dziecku do 3 roku życia bardziej potrzebna do prawidłowego rozwoju fizycznego i psychicznego niż pokarm lub nawet sen”. Słowa te pokazują jak silna jest więź dziecka z mamą. Wspomniana relacja często przekłada się na prawidłowy rozwój emocjonalny na kolejnych etapach życia dziecka. Emocje mają olbrzymie znaczenie w rozwoju mowy. Szczęśliwe i spokojne dziecko szybciej podejmuje wyzwania, chce się uczyć, powtarzać, naśladować.

O roli rodziny M. Przetacznik-Gierowska i Z. Włodarski piszą: „wychowanie w rodzinie jako podstawowej komórce, a zarazem instytucji życia społecznego, ma charakter naturalny, gdyż oddziałuje na aktywność dziecka, jego osobowość i rozwój psychiczny we wszystkich jego sferach w różnorodnych sytuacjach życia codziennego”. Według S. Kawuli to właśnie rodzina jest głównym elementem środowiska wychowawczego, wprowadzając jednocześnie dziecko w struktury społeczne, przekazując wartości, postawy, ucząc reagowania na określone sytuacji.

Ogromny wpływ na więzi w rodzinie mają środki masowego przekazu tj. telewizja i Internet, które są „nieszczęściem współczesnego życia”.  Wymienione elementy „oduczają” w dość skuteczny sposób komunikacji. Dziecko słucha i ogląda, nawet nie próbuje mówić, bo nikt od niego tego nie oczekuje. Koncentracja malucha skupiona całkowicie na telewizorze, telefonie czy tablecie. Rodzice często podkreślają, że gdy dziecko ogląda bajkę to nie ma z nim/nią żadnego kontaktu.  Aby rozwój mowy przebiegał nieprawidłowo wystarczy, że dziecko przebywa cały dzień w pomieszczeniu, w którym jest włączony telewizor. Jeżeli coś ma „grać”, to niech to będzie radio. Jeśli w telewizorze to najlepiej piosenki dla dzieci, które pobudzają do rozwoju ruchowego i słownego. Dziecko często próbuje naśladować dźwięki, wyrazy dźwiękonaśladowcze, całe wyrazy, piosenki, które usłyszy.

I. Styczek wymienia kilka najczęstszych błędów popełnianych przez rodziców oraz najbliższe środowisko społeczne, które wpływają na kształtowanie się mowy Małego Człowieka, są to:

    • naśladowanie mowy dziecka (wymowa pieszczotliwa); rodzice wzmacniają
      w dziecku błędny wzór, powinni zaś dostarczać wzorców słownych, pobudzać do poprawnego mówienia i naśladowania;

    • akcentowanie wady w mowie dziecka poprzez jej naśladowanie tzw. przedrzeźnianie (dziecko może czuć, że jest ciągle krytykowane i wyśmiewane, co może mieć negatywny wpływ na jego labilność emocjonalną);

    • pozbawienie dziecka kontaktów z ludźmi (ograniczenie kontaktów z ludźmi
      i mową skutkuje opóźnionym rozwojem mowy);

    • dostarczanie dziecku nadmiaru bodźców słownych (może wystąpić efekt odwrotny – niechęć dziecka do mówienia);

    • nieodpowiednie wzorce głosek, wyrazów, form gramatycznych, akcentowania, intonacji czy rytmu mowy, które są naśladowane i zapamiętywane przez dziecko;

    • nieodpowiednia reakcja otoczenia na pierwsze wypowiedzi dziecka (brak przez rodziców zainteresowania mową dziecka; wyśmiewanie; lekceważenie nabytych przez dziecko nowych umiejętności komunikacyjnych; zbyt duży entuzjazm rodziców może także spowolnić lub zahamować dalszy rozwój mowy).

            Środowisko, w którym rozwija się dziecko to nie tylko rodzina, ale również nauczyciele, wychowawcy, koledzy i koleżanki ze żłobka, przedszkola czy szkoły tzw. środowisko szkolne. Mają oni znaczący wpływ na kształtowanie się mowy dziecka. Dom, żłobek, przedszkole, a później szkoła to miejsca, w których dziecko spędza najwięcej czasu i właśnie stamtąd czerpie wzorce mowy. Zarówno rodzice, jak i placówki opiekuńcze dla małych dzieci, posiadają szeroką gamę możliwości stymulujących mowę dziecka. Wymienić tu należy przede wszystkim czynności pozwalające na swobodne wyrażanie swoich myśli czy pragnień, np.:  czytanie dziecku bajek oraz opowiadań, motywowanie do pracy poprzez zabawę w formie historyjek obrazkowych, plansz edukacyjnych, rebusów, zabaw słownych.

            Wracając do roli nauczycieli i wychowawców, należy zaznaczyć, że ich wypowiedzi powinny być wyraźne i poprawne pod względem artykulacyjnym. Jest to bardzo istotne, gdyż dziecko będące na etapie kształtowania się mowy przejmuje cechy fonetyczne otoczenia. Język pedagogów powinien charakteryzować się naturalnością, ponieważ w ten sposób najprościej zachęcić dziecko do spontaniczności w mówieniu, wyrażaniu myśli, emocji oraz wyobrażeń.  Ważne jest także, aby:

    • siła głosu nauczyciela była dostosowana do miejsca i odbiorców;

    • tempo mowy było dopasowane do możliwości percepcyjnych dziecka;

    • wypowiedź wychowawcy nie była naładowana zbyt dużą ilością mocnych akcentów;

    • słownictwo używane przez pedagogów było zrozumiałe dla dzieci; słownictwo dostosowane do odbiorców;

    • nauczyciel stwarzał odpowiednie warunki do rozwoju mowy swoich wychowanków.

Jak słusznie zauważa J. Wójtowiczowa: „Ilość produkcji słownej nauczyciela powinna być w miarę dawkowana. Zalew instrukcji, zakazów i nakazów powodują, że przestają zwracać uwagę na wypowiedź, gdyż nie są w stanie uchwycić i zapamiętać jej sensu”.

            Należy pamiętać, że dzieci uczą się wzajemnie od siebie. Dlatego tak ważne jest w życiu dziecka: rodzeństwo, kuzynostwo, koledzy i koleżanki z podwórka, żłobka, przedszkola lub szkoły. M. Żytko podkreśla, że „dzięki komunikowaniu się z innymi w różnych sytuacjach, dzieci czerpią pomysły na posługiwanie się językiem od rówieśników. Obserwują ich reakcje na własny język, odczuwają w bezpośrednich kontaktach, jak inni używają języka”.

            Wymieniając czynniki kształtujące rozwój mowy, warto zwrócić uwagę na klimat emocjonalny panujący w środowisku dziecka. Najkorzystniejszy jest taki, który zaspokaja podstawowe potrzeby psychiczne dziecka, minimalizuje sytuacje stresowe i konfliktowe. Ważne są również: harmonia, rytuały i wewnętrzny spokój dziecka.

            Podsumowując mających wpływ na rozwój mowy dziecka, należy podkreślić, że mowa jest  wytworem głęboko zaprogramowanych genetycznie potrzeb biologicznych. Również stanowi wynik wpływów społeczeństwa, w którego otoczeniu żyje i rozwija się dziecko.

Bibliografia

    1. Kawula S., Pedagogika społeczna i jej miejsce wśród nauk pedagogicznych,
      [w:] Pedagogika społeczna. Dokonania- aktualność- perspektywy, (red. S. Kawula), Toruń 2005.

    1. Kowalik-Paluch K., Wpływ rodziców na rozwój mowy dziecka w wieku przedszkolnym, „Lubelski Rocznik Pedagogiczny” 2019, t. 38, z. 4.

    1. Przetacznik-Gierowska M., Włodarski Z., Psychologia wychowawcza. Cz. 2, Warszawa 1994.

    1. Styczek I., Logopedia, Warszawa 1983.

    1. Wołosiuk B., Rola nauczyciela w rozwoju mowy dziecka, „Rozprawy społeczne” 2014, nr 3.

    1. Wójtowiczowa J., O wychowaniu językowym, Warszawa 1997.

    1. Zaleski T., Opóźnienia w rozwoju mowy, Warszawa 2002.

    1. Żytko M., Pozwólmy dzieciom mówić i pisać – w kontekście badań umiejętności językowych trzecioklasistów, Warszawa 2010.

Jeśli po przeczytaniu tego artykułu nadal masz pytania, serdecznie zapraszam do kontaktu ze mną. Więcej informacji na moich social mediach lub kontaktując się bezpośrednio klikając tutaj!
Phone Number E-mail
YouTube
Facebook
Tik Tok

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *